piątek, 6 grudnia 2013

Prolog

- Jesteś do niczego!
- Ja? lepiej popatrz na siebie!
- Matka nie byłaby z ciebie dumna.
- A z ciebie tak? Jesteś chory!
- Uważaj co mówisz,w każdej chwili mogę Cię wyrzucić z Raju!
- Nie musisz.Sam odchodzę.
- Jesteś najgorszym synem,jakiego miałem.

Ta rozmowa wciąż rozbrzmiewała mi w głowie,gdy szedłem zatłoczonymi ulicami dzielnicy Brooklynu.Ludzie biegali co rusz potykając się o własne nogi.Ludzie zdawali się nie zauważać mojego innego ubioru.To lubiłem w tym mieście.Każdy żył swoim życiem,nie zwracał uwagi na kogoś innego.Gdy czułem się źle,lubiłem uciekać do tego miejsca.Pod pewnym względem był lepszy niż mój dom.No właśnie,mój dom - niebo.Czy zasługiwało na miano mojego domu? Na pewno tak się w nim nie czułem.Brakowało tam tej rodzinnej atmosfery.Ojciec nigdy nie poświęcał mi uwagi,był zajęty rządzeniem Rajem.A matka? nigdy jej nie poznałem.
Czy miałem po co wracać do miejsca,w którym byłem niechciany? Zresztą,skąd te zdziwienie.Sam odszedłem,wiedziałem,że kiedyś tak się stanie,ale nie wiedziałem,że tak szybko.
Zamyślony nie zauważyłem,gdy zostałem szturchnięty łokciem w ramie.Podniosłem wzrok i zobaczyłem niebieskie oczy,które skojarzyły mi się z oceanem.Chłopak powiedział pod nosem coś,czego nie usłyszałem i pośpiesznie mnie wyminął,biegnąc przed siebie.
Ta chwila trwała niemal kilka sekund,więc nie widziałem twarzy nieznajomego schowanej pod kapturem.Jednak zapamiętałem oczy.
Potrząsnąłem niezdarnie głową,ruszając w bliżej nie określonym kierunku.Jednak wciąż odwracałem się,mając nadzieję,że w tłumie znajdę nieznajomego.

***

Prolog pisany przez D.M.
Wkrótce pojawi się pierwszy rozdział C.L.

1 komentarz:


  1. Potrzebujesz nowego designu? U mnie konkurs. Im więcej osób się zgłasza, tym więcej wygrywa . Zapraszam !!!
    http://nella-nellaaa.blogspot.com/2014/01/konkurs.htmlFajne :)

    OdpowiedzUsuń